Dziś jest
r.
|
|
Prowadź mnie według Twej prawdy i pouczaj, bo Ty jesteś Bóg, mój Zbawca, i w Tobie mam zawsze nadzieję. (Ps 25, 4) Ksišżki
|
"Za moim Wodzem" "Wśród burzy" "Ku niebu" "Do Serca Zbawcy" Za moim Wodzem
Jak, gdy w przyrodzie dzikie żywioły Zerwą się naraz burzą straszliwą, I drą niebiosa gromem napoły I grożą zgubą i niwom - Tak nieraz w duszy wiatr się rozpęta, Ciemność ją czarna i lęk ogarnie, Iż zda się biednej, że jest przeklęta, Że chyba przyjdzie zginąć jej marnie, - O, wtenczas - jeśli jak ptak strwożona Do Serca Zbawcy ufna się zwróci, Wnet ciemności, smutek i lęk pokona I hymn radosny znowu zanuci; Bo Serce Boga zaraz się wzruszy I tym, co proszą, w pomoc pospieszy I wszelkie burze rozpędzi z duszy I obietnicą nieba pospieszy! O ramię krzyża wsparci i w Bożą Twarz ukochaną Zbawcy wpatrzeni, Idźmy ku niebu, ku rajskim zorzom, Aż Jezus ziemię na raj zmieni. W Sercu Jezusa, skuci więzami Miłości Jego, idźmy przez życie, Wszakże On przyrzekł, więc pójdzie z nami, Aż z Nim staniemy na niebios szczycie. Idźmyż ku niebu, złożywszy skronie Na piersi Zbawcy, jak uczeń Jego, - A On nam poda Swe Boże dłonie I do Królestwa wwiedzie nas Swego! Jezu! mój Boże, Królu serca mego! Prócz Ciebie, Panie, nie pragnę niczego I nic nie żądam, prócz Twojej miłości. I krzyż Twój dźwigam, choć ze łzą, w cichości. Prowadź mnie Jezu; za Tobą bez trwogi Pójdę, gdzie zechcesz - przez ciernie i głogi. Na każdej drodze powiem Ci, o Panie: Niech się Twa święta wola ze mną stanie. Czyń co chcesz ze mną - z Tobą i przy Tobie Błogo mi będzie w każdej życia dobie. Żadne Cię skarby zastąpić nie mogą. Tyś mi, o Jezu światłem i drogą. Gdzieś Ty, tam niebo - więc gdy mam już Ciebie, Na ziemi ciałem, duszą jestem w niebie. Wiem - cierpieć muszę, bo droga do nieba Przez krzyż prowadzi, a iść po niej trzeba; Tylko Ty Jezu prowadź mnie jak dziecię! Ja chcę Cię słuchać Panie, całe życie, A gdy się pod krzyża brzemieniem, Ty mnie Twym słodkim podeprzyj ramieniem. O Jezu, Jezu! życie życia mego, Wysłuchaj korne prośby dziecka Twego - Ty jeden tylko bądź myśli mych celem, Pociechą duszy i serca weselem; Niech już dla Ciebie tylko ogniem płonie Serce me, Jezu - niech w Tobie zatonie, Niech się zatopi w Tobie bez pamięci Bym żył w Twym Sercu, jak w Nim żyją Święci!
Ks. WŁADYSŁAW WOJTOŃ |