Dziś jest r.




Prowadź mnie według Twej prawdy i pouczaj,
bo Ty jesteś Bóg, mój Zbawca, i w Tobie mam zawsze nadzieję.
(Ps 25, 4)




Ksišżki






Przyjdź Królestwo Twoje


     Panie, wielu innych królów - może lepiej rzec tyranów - zawładnęło nami. Szatan ze swą potęgą, świat ze swą próżnością, ciało ze swymi przyjemnościami i rozkoszami. Ci wszyscy okrutni panowie tyranizowali nas i wyłączyli spod Twojej jurysdykcji i królestwa, zachęcając nas ciągle do pełnienia ich woli i życia według ich praw i odwrócenia się od Twoich. Królu nieba, upomnij się o Twoją cześć i nie pozwól na panoszenie się tyranii. Powstań, Panie, i niech rozproszą się Twoi wrogowie, niech pierzchną sprzed Twego oblicza ci, którzy Cię nienawidzą (Ps 67,2). Króluj, Panie, w nas, Ty jedynie kieruj i rządź nami, niech uznamy tylko Twoje berło i królowanie. Twoja wola niech będzie naszym prawem, Twoje słowo - naszym światłem, Twoje przykazania - naszą radością, należenie do Ciebie - naszym bogactwem, a ponoszenie cierpień dla Ciebie - naszą chwałą. Kieruj nami, Panie, Twą opatrznością, broń swą prawicą, prowadź Swym duchem, ucz swoim słowem, rządź nami według praw, wzbogacaj swoimi darami, a jeśli trzeba będzie, karz nas ręką miłosierną. Niech trzyma się z daleka od nas świat, ciało, własna wola, szatan. Niech odejdzie precz książę tego świata, a we mnie króluj Ty sam, tylko Ty kieruj mną, sam mieszkaj w mej duszy, a całe moje serce niech będzie zajęte Twym Królestwem. Ty sam bądź światłem dla mego rozumu i tylko Ty wzmocnieniem mej woli, niech tylko Ciebie szukam, tylko Ciebie miłuję, tylko Ciebie pragnę. Po co moje myśli rozpraszają się w różne strony, skoro wystarcza mi samo Twoje Królestwo? Pozwól więc, Panie, ażebym na przyszłość o niczym innym nie myślał, niczego nie pragnął, o nic się nie starał, jak tylko o nie. To niech będzie moim zajęciem i przedmiotem moich rozmów. Tylko Ty jesteś dobry, Ty sam piękny, Ty godny miłości miłośnik naszych dusz, a zatem Ty sam, Panie, prowadź i posiadaj mnie. W Tobie niech raduje się ma dusza, w Tobie niech spoczywa me serce. Biegnę do Ciebie, boś Ty mym celem ostatecznym, królestwem moim, w którym spoczywają dusze czyste. Niech przyjdzie do nas, Panie, Twoje Królestwo niebieskie, które jest celem wszystkich naszych nadziei, portem naszych wspólnych pragnień. W nim ujrzymy Ciebie, naszego Króla i Ojca w całej twej piękności, i na wieki cieszyć się będziemy Twoją obecnością. Bo cóż bardziej naturalnego jak to, że dzieci pragną ujrzeć Ojca w jego Królestwie? Kiedyż wreszcie nadejdzie ta godzina! Kiedy nastąpi ten dzień! Kiedy ujrzę to światło? Kiedyż przyjdę i ujrzę oblicze Boże (Ps 41,3)? Kiedy ujrzę te złociste pałace, ogrody wiecznie ukwiecone, źródła wody żywej, mury i bramy z drogich kamieni, tysiące aniołów, chóry dziewic postępujące za Barankiem, dokądkolwiek idzie, tych śpiewaków i śpiewaczek, którzy nieustannie wysławiają hymnami najwyższego Króla i wspólnego nam wszystkim Ojca? Jeruzalem, matko nasza! Kiedyż cię ujrzę? Kiedy nastąpi dzień, w którym zapukam do twych złotych bram i ujrzę twe mury rzeźbione w jaspisie, usłyszę muzykę i głosy uwielbienia, które tam brzmią? "Jak miłe przybytki Twoje, Panie, Boże zastępów. Dusza moja spragniona jest i usycha z tęsknoty do przedsieni Pańskich" (Ps 83,3). Jak jeleń ścigany przez myśliwych "pragnie wody ze strumienia, tak dusza moja pragnie Ciebie, Boże" (Ps 41, 2). To jest owo naturalne pragnienie dzieci, właściwość, której udziela woda wytryskująca ku życiu wiecznemu (J 4,14), podnosząca serce ludzkie z ziemi do nieba. Ta woda sprawiła, że błogosławiony męczennik Ignacy, kiedy miał ponieść mękę, mówił: "Miłość moja została ukrzyżowana i nie ma jej we mnie. Pozostała we mnie jakaś woda, która mi mówi: ŤIdź do Ojcať". To więc jest wspólny Ojciec, którego pragniemy i do którego wzdychamy na tym wygnaniu wołając: "Przyjdź Królestwo Twoje".

RozważaniaRozważania
Strona główna


Do góry



© 2001 - 2012 @  |