Prowadź mnie według Twej prawdy i pouczaj, bo Ty jesteś Bóg, mój Zbawca, i w Tobie mam zawsze nadzieję. (Ps 25, 4)
Ksišżki
|
Emaus
Nie poznajemy
nigdy do końca
nigdy na pewno
Wydaje się
ale już nie
serce pałało
ale ochłódło
Czy to On
milczy
czy to ty
znikasz
Zawsze już tylko chleb
ręce i gest
Twarz coraz inna
coraz nowa twarz
Ma się ku wieczorowi
a dzień się nachyla
pora spoczynku
woda wino chleb
Czemuście nie spytali wprost
nie pochwycili Go za nogi
rąk nie trzymali
cienia nie przywiązali do ławy
Stoimy jak uczniowie
którzy nie doszli do Emaus
a ręce ciążą
od zdumienia
Czy to On
był
na pewno
gdzie
Ślady zamiotła noc
czym prędzej
nieśmy innym
pewność niepewności.
Anna Kamieńska
Teksty
Strona główna
Do góry
|