Prowadź mnie według Twej prawdy i pouczaj, bo Ty jesteś Bóg, mój Zbawca, i w Tobie mam zawsze nadzieję. (Ps 25, 4)
Ksišżki
|
Drzwi
Widziałem Drzwi.
Ale oni mi powiedzieli,
ci inni, ci profesjonaliści:
nie wchodź.
On nic dla ciebie nie zrobi.
On nikim się nie zajmuje.
I nie lubi uroczystości.
Nie zabłąkaj się
w bazylice jego nieobecności.
Widać tam ludzi,
którzy klęczą.
Pozostań tu razem z nami.
Widziałem Drzwi.
Ale oni powiedzieli mi,
ci inni, ci znający się na rzeczy:
nie stój pod tym portykiem,
nie wchodź.
Czy nie wiesz, że właśnie tu
znajduje się wejście
do cytadeli marzeń?
Nie zabłąkaj się
w świątyni złudzeń.
Celebruje się tam liturgię kłamstwa!
Pozostań z nami na zewnątrz!
Widziałem Drzwi.
Ale oni mi powiedzieli,
ci inni, stali bywalcy:
nie wchodź.
Oni nic dla ciebie nie zrobią.
Wykrzykują
przy dźwięku organów
i gitar,
wymyślają piosenki
i oszukańcze słowa.
Piją nieczyste wino
i nie czują się odurzeni.
Jedzą najlepszy chleb
i nie są nasyceni.
Ich posiłkiem jest
Bóg,
ale ciebie zostawiają
w przedsionku (...).
Widziałem Drzwi.
I już ich więcej nie słuchałem.
Pchnąłem Drzwi
i naprawdę, powiadam wam:
Zobaczyłem Go:
On na mnie czekał.
Wziął mnie za rękę.
Poprowadził mnie ku przodowi,
tam, gdzie palą się światła.
Dał mi chleba i wina.
Pchnąłem Drzwi
i naprawdę, powiadam wam:
oni wstali,
posadzili mnie przy swoim stole
tam, u szczytu,
na pierwszym miejscu,
i to było tak, jakby jasny dzień
dotknął rąbka mojej samotności.
(Ch. Singer, tłum. K. Konarska-Łosiowa)
Teksty
Strona główna
Do góry
|