Prowadź mnie według Twej prawdy i pouczaj, bo Ty jesteś Bóg, mój Zbawca, i w Tobie mam zawsze nadzieję. (Ps 25, 4)
Ksišżki
|
Cytaty św. Jana Marii Vianey'a
***
Grzech ściąga na nasz umysł straszliwe ciemności, zamykające oczy duszy.
***
Dlaczego nieczuli jesteśmy na dobrodziejstwa płynące z sakramentu pokuty? Dlatego, że nie poszukujemy tajemnicy miłosierdzia Bożego, które nie ma granic w tym sakramencie.
***
Nie bójcie się swego brzemienia, Pan niesie je razem z wami.
***
Nic tak nie obraża Boga jak zwątpienie w Jego miłosierdzie.
***
Miłość lepsza jest niż trwoga. Dzieci drogie, są tacy, którzy kochają Boga, lecz w wielkiej trwodze. Budują oni życie tak nieszczęśliwe, tak cierniem wypełnione, że wzbudzają litość; idą do nieba, lecz nie trzeba postępować jak oni. Bóg jest dobry i zna naszą biedę. Trzeba, abyśmy Go kochali, byśmy chcieli zrobić wszystko, by Jemu się podobać.
***
Gdy idziemy się wyspowiadać, musimy zrozumieć, co w ten sposób zrobimy. Można powiedzieć, że wyjmiemy gwoździe ukrzyżowanemu Panu.
***
Sakrament Pokuty - Bóg zdaje się zapominać o swej sprawiedliwości, by już jedynie miłosierdzie objawić.
***
Wybaczać nam - to Jego największa przyjemność.
***
W sakramencie pokuty udowadnia nam swe nieskończone miłosierdzie, zawiadamia nas o nim.
***
Anioł jest przyjacielem Boga, lecz kapłan Go zastępuje.
***
Choroby, pokusy, kłopoty są także krzyżami, które prowadzą do nieba.
***
Jak wielką rzeczą jest poznawać, kochać i służyć Bogu! Na tym świecie nie mamy nic ważniejszego do zrobienia. Wszystko inne jest stratą czasu. Działać mamy jedynie dla Boga, składając nasze dzieła w Jego ręce.
***
Kiedy ma się paskudną gębę, narzekanie na lustro jest zajęciem zupełnie jałowym.
***
Kiedy przychodzi śmierć, dobra tego świata tylko przeszkadzają. Nie zabierzemy z sobą niczego.
***
Matka Boża zrodziła nas dwa razy: we Wcieleniu i u stóp krzyża; jest więc podwójnie naszą Matką.
***
Miłość Boga jest przedsmakiem nieba.
***
Nie zabierzemy z sobą niczego.
***
Próby, dla tych, których Bóg kocha nie są karami, ale łaskami.
***
Przekazujemy nasze modlitwy przez ręce Maryi, Ona nasyci je wonią.
***
Przykazania Boże są jak znaki drogowe wiodące do nieba, jak napisy z nazwami umieszczone na rogach ulic, żebyśmy wiedzieli, którędy idziemy.
***
Śmierć dla naszego ciała jest tylko generalnym pragnieniem.
***
Kocham Cię, o mój Boże, i moim jedynym pragnieniem jest
kochać Cię aż do ostatniego tchnienia mego życia.
Kocham Cię, o Boże nieskończenie godny miłości,
i wolałbym raczej umrzeć, kochając Ciebie,
niż nawet przez chwilę żyć bez Twojej miłości.
Kocham Cię, Panie, i jedyna łaska, o którą Cię proszę,
to ta, abym mógł kochać Cię wiecznie.
Boże mój, jeśli mój język nie jest w stanie powtarzać w każdej chwili, że Cię kocham,
to chciałbym, aby moje serce powtarzało Ci to z każdym moim oddechem.
Kocham Cię, mój Boski Zbawicielu,
bo za mnie zostałeś ukrzyżowany
i pozwalasz mi tu na ziemi być ukrzyżowanym dla Ciebie.
Boże mój, udziel mi łaski, abym umarł w Twojej miłości
i z tą pewnością, że Ciebie kocham. Amen.
***
Gdy modlimy się do Jezusa za grzeszników, wówczas Chrystus rzuca na nich promienie światła, aby im wyjawić ich nędzę i nawrócić ich.
***
Komunia św. i Ofiara Mszy św. to dwie najskuteczniejsze drogi do uzyskania przemiany serc
***
Jezus Chrystus dawszy nam wszystko, co mógł dać, zechciał nadto uczynić nas dziedzicami tego, co było dla Niego najcenniejsze, to znaczy dał nam swą Matkę Najświętszą
***
Daleko więcej czynimy dla Boga - gdy spełniamy coś, co nie sprawia nam przyjemności i upodobania. Być może, iż wkrótce mię stąd wypędzą; ale ja tymczasem tak pracuję, jak gdybym miał tu pozostać na zawsze.
***
Gdy się kogoś bardzo miłuje - mówił - czyż potrzeba widzieć go, by o nim myśleć?... Nie! - jeśli miłujemy Pana Boga, modlitwa stanie się dla nas rzeczą tak zwykłą, jak oddychanie... Jakże to pięknie rzec od samego rana: Chcę, aby wszystko, co w dniu dzisiejszym uczynię i cierpieć będę, było na chwałę Bożą... Nic dla świata lub dla własnej korzyści; wszystko, aby się przypodobać Zbawicielowi!... W ten sposób dusza jednoczy się z Bogiem; Jego tylko widzi, dla Niego tylko działa. Powtarzajmy często: Boże mój, miej litość nade mną! - tak, jak dziecko mówi do matki: Podaj mi rękę, daj mi chleba. Jeżeli jesteśmy przytłoczeni jakim ciężarem, pomyślmy zaraz, że idziemy za Jezusem Chrystusem, dźwigającym krzyż, i łączmy nasze cierpienia z cierpieniami Boskiego Zbawcy...
***
Bracia moi - Bóg nie na długie i piękne modlitwy uwagę zwraca, lecz na te, co z głębi serca pochodzą... Nic łatwiejszego, jak modlić się do Pana Boga i nic bardziej pocieszającego.
***
Był tu w parafii pewien człowiek, który już od wielu lat nie żyje. Zaszedłszy z rana do kościoła, by zmówić pacierz przed udaniem się w pole, pozostawił motykę u drzwi kościelnych i zapamiętał się zupełnie w obliczu Boga. Sąsiada, który pracował opodal i zwykł był widywać go przy robocie, zadziwiała teraz jego nieobecność. Powracając do domu, wpadł na myśl, by wstąpić do kościoła. I tam go znalazł istotnie. Co tu robisz tak długo? zapytał. A zapytany odrzekł mu z prostotą: Patrzę na Pana Boga, a Pan Bóg patrzy na mnie... Tak jest, moje dzieci - w tych prostych słowach zawiera się cała treść obcowania z Bogiem.
***
Gdy się miłuje - mówił - cierpienie przestaje być cierpieniem. Im więcej od krzyża uciekasz, tym więcej cię przywala... Trzeba modlić się o umiłowanie krzyżów: wtedy stają się one słodkimi. Sam doświadczyłem tego przez cztery czy pięć lat: ciężko mnie spotwarzano, silnie mi się sprzeciwiano; Bóg świadkiem, że nie brakło mi krzyżów, miałem ich więcej prawie, niżem mógł udźwignąć, ale zacząłem modlić się o umiłowanie cierpienia i uczułem się szczęśliwy. Odczułem, że tylko w ukochaniu cierpienia znajduje się prawdziwe szczęście.
***
Krzyż miałby odbierać nam spokój?!... Ależ on to właśnie ma go nam wnieść do serca! Wszystkie nędze nasze stąd pochodzą, że nie miłujemy krzyża!...
***
Szatan, mój drogi - mówił ks. Vianney - mało sobie robi z dyscypliny i innych narzędzi pokutniczych. Do ucieczki przymusza go umartwienie w piciu, jedzeniu i spaniu. Niczego szatan wiecej sie nie obawia...
***
Pokora jest dla cnót tym, czym łańcuszek przy różańcu - zabierzcie łańcuszek, a wszystkie paciorki sie rozsypią... Usuńcie pokorę - a pogubicie wszystkie cnoty!...
***
Nie ma nic równie wielkiego jak Eucharystia. Gdyby Bóg miał coś cenniejszego - ofiarowałby nam to.
***
Wszystkie dobre dzieła razem wzięte nie dorównują Ofierze Mszy św., gdyż są to dzieła ludzi, podczas gdy Msza św. jest dziełem Boga.
***
Pan jest tu (w Eucharystii) ukryty, czeka, byśmy Go odwiedzili i przedstawili Mu nasze prośby. Popatrzcie jak jest dobry! Dostosowuje się do naszej słabości... Gdyby ukazał się nam w całej swej chwale, nie odważylibyśmy się zbliżyć do Niego...
***
Bez boskiej Eucharystii nie byłoby szczęścia na tym świecie, a życie byłoby nieznośne. Gdy przyjmujemy komunię świętą, dostajemy i radość, i szczęście.
***
Oko chrześcijanina widzi dalej - dostrzega wieczność.
***
Podczas swego ziemskiego życia Jezus Chrystus nigdy nie przechodził przez żadne miejsce bez obfitości swoich błogosławieństw, z czego możemy wnioskować, jak wielkie i bezcenne winny być dary, w których uczestniczą ci, co mają szczęście przyjmować Go w Komunii świętej; inaczej mówiąc, największe nasze szczęście na tym swiecie polega na przyjmowaniu Jezusa w Komunii świętej.
***
Człowiek to biedak, który wszystko musi wypraszać u Boga.
***
Gdy modlisz się żarliwie, twoje serce i serce Boga stają się jak dwa kawałki wosku, które stapiają się ze sobą!
***
Wcale nie trzeba wielu słów, aby się dobrze modlić. Wiarą wierzymy, że tam, w św. Tabernakulum, obecny jest dobry Bóg; jemu otwierajmy serce; że nas dopuszcza do siebie, z tego się radujmy; oto najlepszy sposób modlitwy
***
najstraszliwszą pokusą jest nie być kuszonym; jest to stan tych, których diabeł przygotowuje do piekła.
***
Gdybyśmy, mając wiarę, całkowicie zobaczyli duszę skalaną ciężkim grzechem, umarlibyśmy z przerażenia
***
Gdyby nie było dusz bardzo niewinnych, które wynagradzają Bogu, znieważanemu naszymi występkami, ileż i jakie srogie kary musielibyśmy ponieść!
***
Czyny pokutne opływają w takie radości i w takie pociechy, że gdy się ich raz dozna, nigdy nie można się bez nich obyć... Na tej drodze jedynie pierwsze kroki są trudne
***
Jakże wielu możemy nawrócić do Boga naszymi modlitwami
***
Kapłaństwo jest miłością Najświętszego Serca Jezusowego
***
Kapłan nade wszystko musi być oddany stałej modlitwie
***
Co nam kapłanom przeszkadza w zdobyciu świętości - to brak refleksji. Mamy wstręt odwracać duszę od rzeczy zewnętrznych. Nie wiemy co prawdziwie należy czynić. Nam potrzeba skupionej refleksji, nieustającej modlitwy, ścisłego zjednoczenia z Bogiem.
***
Wielkim oczywiście nieszczęściem dla nas proboszczów jest , gdy duch drętwieje lenistwem i obojętnością
***
Zastanówcie się nad tym, moi ukochani: skarb chrześcijanina jest w niebie, nie na ziemi. Tam mają być nasze serca, gdzie jest nasz skarb. Jakże piękne jest zadanie i obowiązek człowieka: modlić się i miłować. Modlitwa i miłość: oto szczęście człowieka na ziemi.
***
Czy wiecie jaka jest pierwsza pokusa diabła wobec osoby, która zaczęła lepiej służyc Bogu? Jest to wzgląd na innych ludzi.
***
Kapłan winien być zawsze gotów odpowiedzieć potrzebom dusz
***
Jeśli kapłan, widząc znieważanie Boga i ginące dusze, milczy - biada mu! Jeśli nie chce się potępić, winien w razie jakiegoś nieporządku w swej parafii podeptać wzgląd ludzki i obawę, że będzie wzgardzony czy znienawidzony
***
Sekret mój niezwykle łatwo pojąć. Zawiera się bowiem w tych niewielu słowach: wszystko darować, sobie zaś niczego nie zatrzymywać
***
Zdrowaś Maryjo jest modlitwą, która nigdy nie nuży.
***
Nabożeństwo do Najświętszej Maryi Panny jest miłe, słodkie i pełne dobrego pokarmu.
***
Człowiek został stworzony dla nieba. Szatan roztrzaskał prowadzącą do niego drabinę. Pan nasz poprzez swoją mękę stworzył nam nową... Przenajświętsza Panna stoi u jej szczytu i trzyma ją obiema rękami.
***
Rzućcie się spiesznie w ramiona Matki Bożej.
***
Jesli nasze ręce dotknęły pachnidła, przeniosą aromat na wszystko, czego sie dotkną. Przepuśćmy nasze modlitwy przez ręce Najświętszej Panny. Ona je wonią napełni.
***
Jedno tylko Zdrowaś Maryjo dobrze powiedziane wstrząsa całym piekłem.
***
W Maryi odzwierciedlają się najdokładniej wszystkie cnoty i doskonałości Boże. Kościół uważa Ja też za swą matkę, patronkę i potężną obronę przeciwko nieprzyjaciołom.
***
Pokładajmy więc wielką ufność w Matce Najświętszej i złóżmy całkowicie w Jej ręce życie, śmierć i wieczność. Kto w Maryi położył ufność, kto ma do niej prawdziwe nabożeństwo, z pewnością osiagnie zbawienie i uniknie strasznego potępienia. Poznamy dopiero w godzinę śmierci, od ilu grzechów ochroniła nas Maryja, ile dobrego spełniliśmy przy Jej pomocy. Niechże będzie dla nas odtąd wzorem życie Maryi, a pójdziemy bezpiecznie drogą wiodącą do nieba.
***
Przyjaciele Boga rozpoznają się wszędzie
***
Tam, gdzie przechodzą święci, Bóg przechodzi razem z nimi.
***
Wszyscy święci mają wielkie nabożeństwo do Najświętszej Panny; każda łaska idąca z nieba przechodzi przez Jej ręce
***
Bóg spyta nas, czy staraliśmy się służyć bliźniemu.
***
Jeżeli mielibyśmy głęboką wiarę, ujrzelibyśmy Jezusa Chrystusa w Najświętszym Sakramencie, podobnie jak aniołowie widzą Go w niebie.
***
Jak to pięknie mieć Ojca w niebie!
***
Ach! Moje dzieci, cóż czyni nasz Pan w sakramencie swej miłości? Skierował swoje serce, aby nas miłować. Z serca tego promieniuje czułość i miłosierdzie.
***
Dobry Bóg stworzył nas i wydał na świat, ponieważ nas kocha. Dobry Bóg pragnie naszego szczęścia. O moje dzieci, jakiż Bóg jest dobry! Jakąż miłością nas obdarzył i ciągle obdarza! Zrozumiemy to dopiero pewnego dnia w raju
***
Powinniśmy tak korzystać z obecności Boga, jak korzystamy z oddychania.
***
Brewiarz to mój wierny towarzysz i nigdy nie mógłbym się bez niego obyć. Czyż z Pismem Świętym nie są związane szczególne łaski? Brewiarz zaś składa się po części z najpiękniejszych wyjątków Pisma świętego i z najpiękniejszych modlitw.
Strona główna
Słowa
Do góry
|